Użytek nieodpłatny i własny

5/5 - (1 vote)

Jednym z podstawowych kryteriów kwalifikujących korzystanie z utworu jako dozwolony użytek prywatny jest jego nieodpłatność i „własny” charakter eksploatacji. Wbrew temu co mógłby sugerować zwrot “własny użytek osobisty”, jego zakres podmiotowy, jak przedstawiłem to w poprzednim rozdziale, nie został ograniczony jedynie do korzystania z utworu przez właściciela jego materialnego egzemplarza. Ustawa w art. 23 ust. 2 upapp stanowi, iż „zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostającym w związku osobistym…”.

Eksploatacja utworu na własne, prywatne potrzeby oraz wymóg jej nieodpłatności skłania przedstawicieli doktryny do przeciwstawienia dozwolonego użytku prywatnego użytkowi komercyjnemu. Jak pisze R. Gołat użytkownik nie może zasłaniać się uprawnieniami wynikającymi z normy art. 23 jeśli „z odpowiedniego dysponowania danym utworem czyni sobie źródło zysku”[1].

Pomimo, iż pogląd ten jest jak najbardziej słuszny, kwestią nierozstrzygniętą pozostaje określenie granicy komercyjnego wykorzystania utworu. Fakt uzyskiwania przez użytkownika bezpośredniego wynagrodzenia z tytułu eksploatacji utworu, np. poprzez wykonanie kopii posiadanego przez siebie egzemplarza płyty audio w celu późniejszego ich sprzedania, bezdyskusyjnie wykracza poza ramy dozwolonego użytku osobistego.

Kwestią sporną mogą okazać się przypadki odpłatności pośredniej, kiedy to uzyskanie jakiejś korzyści majątkowej nie było przez użytkownika ani zamierzone ani nie było jego celem ale mimo to nastąpiło, czego przykładem może być według W. Machały[2] sytuacja gdy osoba, która sprezentowuje komuś kopię posiadanego przez siebie nagrania utworu, „w rewanżu” otrzymuje od tej osoby kopię innego nagrania utworu. W swoich rozważaniach autor ten dochodzi do wniosku, iż rozpatrując wymóg niekomercyjności utworu mamy do wyboru 2 rozwiązania: albo przyjmiemy jedynie przypadek odpłatności bezpośredniej jako przesłankę wyłączającą dozwolony użytek albo kwestię tą będziemy rozpatrywać indywidualnie w każdym konkretnym przypadku. Będąc świadomym wad obu tych rozwiązań autor opowiada się za drugim z nich, podkreślając zarazem jego elastyczność[3].

W Komentarzu do ustawy… E. Traple stawia pytanie czy użytek dla własnych celów zawodowych można uznać za mieszczący się w granicach „własnego użytku osobistego. Autorka stoi na stanowisku, „że fakt, iż osoba dokonująca zwielokrotnienia dzieła (np. lekarz wykonujący odbitkę z czasopisma fachowego) wykorzystuje wiadomości z niego uzyskane w celach zawodowych, objęty jest zakresem działania przepisu o dozwolonym użytku osobistym.”[4].

Decydującym czynnikiem w tym przypadku według E. Traple będzie fakt korzystania z utworu (odbitki z czasopisma) tylko przez określony w ustawie krąg osób. W moim odczuciu kwestia ta jest ściśle związana z zasadą nieodpłatnego korzystania z utworu w ramach dozwolonego użytku i należałoby w pierwszej kolejności zbadać czy używanie utworu dla własnych celów zawodowych wiąże się z otrzymaniem bezpośredniego wynagrodzenia czy nie. W przypadku czerpania zysków bezpośrednio związanych z wykorzystywaniem danego utworu, jest oczywistym, na podstawie wcześniejszych rozważań, iż takie działanie nie podlega przepisom o dozwolonym użytku osobistym.

Pamiętać należy, iż z działalnością zawodową praktycznie zawsze wiąże się otrzymywanie pewnego wynagrodzenia z jej tytułu (przynajmniej taki jest jej sens). Sam fakt korzystania z utworu dla potrzeb swojej działalności zawodowej nie wyłącza jeszcze możliwości zakwalifikowania takiej eksploatacji jako dozwolonego użytku publicznego. Wydaje się, iż najważniejsze w takiej sytuacji będzie określenie stopnia w jakim korzystanie z utworu przyczyni się do otrzymania zarobku. Czy wykorzystanie tego utworu będzie miało istotny wpływ na wysokość otrzymanego wynagrodzenia, czy może jak w przypadku przykładu podanego przez E. Traple będzie stanowić pewien element techniczny, nie mający na nie wpływu.


[1]   R. Gołat, op. cit,s. 243.

[2]   W. Machała, op. cit. , s. 68.

[3]  Ibidem, s. 69.

[4]   E. Traple, op. cit,s. 310.

Dodaj komentarz