Dozwolony użytek publiczny a prywatny

5/5 - (1 vote)

Rozważania poświęcone instytucji dozwolonego użytku prywatnego chciałbym rozpocząć od przedstawienia pewnej dystynkcji pojęciowej, istniejącej w polskiej doktrynie prawa autorskiego, którą również i ja przyjąłem w niniejszej pracy.

Zacząć należy od stwierdzenia, iż powszechnie akceptowane jest wyodrębnienie dwóch form dozwolonego użytku: użytku prywatnego oraz użytku publicznego. Choć określeń tych próżno byłoby szukać w obecnej ustawie o prawie autorskim[1], jak i w dwóch poprzedzających ją aktach prawnych – ustawie o prawie autorskim z 1926 roku[2] oraz ustawie z 1957[3], istnieją one w polskim piśmiennictwie prawno-autorskim od czasu powstania upa 1926[4]. A. Kopff[5] argumentując potrzebę wprowadzenia podziału dozwolonego użytku na wyżej wymienione dwa rodzaje wskazywał następujące, odróżniające je cechy:

  1. różne kręgi osób korzystających z utworów chronionych prawem autorskim w ramach dozwolonego użytku publicznego i prywatnego,
  2. odmienność celów, jakimi oba rodzaje dozwolonego użytku służą,
  3. zróżnicowane niekiedy instrumenty prawne korzystania z cudzych utworów.

Dwie pierwsze cechy wymienione przez A. Kopffa, również na gruncie obecnie obowiązujących przepisów, wskazywane są przez większość autorów jako główne podstawy, według których dokonuje się dystynkcji tych dwóch form dozwolonego użytku. Jeśli chodzi o pierwszą z nich, to uznaje się powszechnie, iż adresatem norm dotyczących użytku prywatnego jest ściśle określony przez ustawę krąg osób. Natomiast za adresatów regulacji dotyczącej użytku publicznego przyjmuje się bliżej nieokreśloną grupę osób. Można wręcz stwierdzić, iż przepisy te skierowane są do ogółu społeczeństwa. Gdy chodzi o cel, tu również większość autorów[6] jest zgodna, iż w przypadku dozwolonego użytku prywatnego jest nim legalizacja istniejącego stanu faktycznego, sytuacji w której niemożliwa jest efektywna kontrola nad wykorzystaniem utworów na własne potrzeby przez poszczególne osoby. Jest to pogodzenie się ustawodawcy z faktem, iż jak pisze E. Preussner-Zamorska „ użytek prywatny chronionych utworów jest czymś nieuniknionym”[7].

Przepisom odnoszącym się do użytku publicznego przypisuje się natomiast zadania związane z prowadzoną przez państwo polityką oświatową i kulturową, które mają zabezpieczyć dostęp społeczeństwa do informacji, kultury i nauki. W. Machała w swojej pracy oprócz dwóch wymienionych powyżej kryteriów przyjął dodatkowo „kryterium szczegółowości regulacji określonej postaci dozwolonego użytku: czy ustawa oznacza wyraźnie pola eksploatacji, których dana postać dozwolonego użytku dotyczy, czy też wprowadza zezwolenie dotyczące potencjalnie wszystkich pól eksploatacji”[8].

Trzecią cechę wymienioną przez siebie jako odróżniającą obie formy dozwolonego użytku tj. zróżnicowanie instrumentów korzystania z cudzych utworów, A. Kopff uzasadniał tym, iż „licencje przymusowe, a więc udzielane przez powołany do tego organ (np. sąd), dotyczą jedynie korzystania z utworów w ramach użytku publicznego, natomiast licencje ustawowe są podstawą korzystania z dzieł w przypadku obu form dozwolonego użytku”. Pogląd ten wypowiedziany jeszcze pod rządami upa 1952[9] stracił obecnie aktualność, nie mniej nie milknie dyskusja nad instytucją licencji ustawowej i przymusowej w świetle przepisów dotyczących ograniczeń wyłącznych praw autorskich. W tym miejscu należy zauważyć, iż w literaturze instytucję dozwolonego użytku często uznaje się za formę licencji ustawowej stosując oba pojęcia zamiennie, choć przedstawiciele doktryny nie zajmują w tej kwestii jednolitego stanowiska[10].

E. Preussner-Zamorska na wstępie swych rozważań nad wyżej poruszanym zagadnieniem podkreśla, iż w przeciwieństwie do dozwolonego użytku, który jest pojęciem ustawowym, pojęcie licencji istnieje wyłącznie na gruncie doktryny. Konsekwencją czego wg autorki jest fakt, iż „o ile, interpretując dozwolony użytek, jesteśmy związani, przynajmniej w pewnym zakresie treścią przepisów ustawy, o tyle konkretyzując pojęcie licencji powinniśmy poszukiwać także i poza ustawowych kryteriów, uzasadniających potrzebę odwoływania się do tego rodzaju konstrukcji, ustaliwszy jednak uprzednio, czy stosowany przez doktrynę termin „licencja” znajduje swe oparcie w określonej konstrukcji prawnej.”[11].

Dalej autorka przedstawia szereg wątpliwości dotyczących próby nadania tym pojęciom odrębnej treści, dotyczących problemu jej odpłatności czy samej istoty. Powstrzymując się jednak od zajęcia w tej kwestii stanowiska, E. Preussner-Zamorska ogranicza się do stwierdzenia, iż „licencja pozaumowna” „koresponduje z nader pojemnym, choć ubogim treściowo pojęciem, obejmującym swym zakresem wszystkie przypadki ustawowego upoważnienia do korzystania z cudzego, chronionego utworu, przy czym próby pewnego doprecyzowania skazane są już na niepowodzenie.”[12]

W. Machał w stosunku do poruszanego zagadnienia dochodzi do wniosku, iż skoro „eksploatacja objęta dozwolonym użytkiem wchodzi generalnie w zakres prawa autorskiego, źródłem uprawnienia użytkownika do jej podjęcia musi być zezwolenie, które wyłączy zastosowanie względem niej autorskich uprawnień zakazowych. Zezwolenie to wynika z samego przepisu ustawy (stąd zresztą termin „licencja ustawowa)”[13].

Jednakże przyjmując taki tok rozumowania, pojęcie „licencji ustawowej” musielibyśmy rozciągnąć na wszystkie formy dozwolonego użytku a wg autora wprowadzanie nowego terminu wobec istniejącego już konkurencyjnego pojęcia ustawowego wydaje się mijać z celem[14].

J. Marcinkowska[15] staje natomiast na stanowisku, iż cechą odróżniającą pojęcia dozwolonego użytku i licencji ustawowej jest fakt uzyskania przez uprawnionego wynagrodzenia (jak to ma miejsce według autorki przy licencjach) lub nie (przy zastosowaniu norm dozwolonego użytku).

Konkludując, zgodzić należy się z poglądem wyrażonym przez E. Preussner-Zamorską, iż „na skutek nader dynamicznego rozwoju techniki, z uwagi na fakt, że nowe środki techniczne coraz powszechniej znajdują się w posiadaniu jednostek mogących decydować o korzystaniu i zwielokrotnianiu utworów, możemy oczekiwać stopniowego „zacierania się granic” pomiędzy dozwolonym użytkiem prywatnym a publicznym…”[16].

Te procesy powodują, iż cechy, które stanowią podstawę wyodrębnienia obu form dozwolonego użytku, zaczynają tracić na znaczeniu, ponieważ w coraz to większym stopniu dotyczą one zarówno użytku prywatnego jak i publicznego. Za przykład tego procesu może posłużyć zbliżanie się funkcji przepisów dotyczących obu użytków.

Dozwolony użytek publiczny i dozwolony użytek prywatny to dwa kluczowe pojęcia w prawie autorskim, które określają sytuacje, w których można korzystać z chronionych utworów bez zgody autora, ale w granicach określonych przez prawo.

Dozwolony użytek publiczny odnosi się do sytuacji, w których utwór jest wykorzystywany w celu służenia interesom społecznym, kulturalnym lub edukacyjnym. Dotyczy to np. instytucji takich jak biblioteki, szkoły, muzea czy archiwa. W ramach dozwolonego użytku publicznego możliwe jest m.in. używanie fragmentów dzieł podczas lekcji, prezentowanie dzieł w celach edukacyjnych czy udostępnianie utworów w celach badawczych. Ważne jest, że korzystanie z utworów w ramach użytku publicznego nie może mieć charakteru komercyjnego. Regulacje dotyczące tej formy użytku mają na celu wspieranie dostępu do kultury i wiedzy oraz realizację interesu społecznego.

Dozwolony użytek prywatny obejmuje sytuacje, w których osoba fizyczna korzysta z utworu wyłącznie na własny, osobisty użytek, bez intencji jego publicznego rozpowszechniania. Może to być np. kopiowanie książki czy filmu dla własnej potrzeby, słuchanie muzyki czy oglądanie filmów w gronie rodzinnym lub przyjaciół. Prawo pozwala na takie korzystanie z utworów, zakładając, że nie narusza ono interesów autora w sposób znaczący, np. poprzez masowe powielanie i udostępnianie.

Podstawowa różnica między tymi rodzajami dozwolonego użytku polega na zasięgu odbiorców i celu korzystania. Użytek publiczny służy celom wspólnym i często dotyczy instytucji, podczas gdy użytek prywatny ma charakter indywidualny i ogranicza się do niewielkiego kręgu osób blisko związanych z użytkownikiem.

Zarówno dozwolony użytek publiczny, jak i prywatny są ograniczone przez przepisy prawa autorskiego, które mają na celu ochronę interesów twórców, przy jednoczesnym zapewnieniu dostępu do kultury i wiedzy. Przekroczenie tych granic, np. poprzez komercyjne wykorzystanie utworów lub ich masowe udostępnianie, może prowadzić do naruszenia praw autorskich.


[1] Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83).

[2] Ustawa z dnia 29 marca 1926 r. o prawie autorskim (Dz. U. 1926 nr 48 poz. 286).

[3] Ustawa z dnia 31 lipca 1952 r. lipca o prawie autorskim (Dz. U. 1952 nr 34 poz. 234.).

[4] W. Machała, op. cit., s. 39.

[5] A. Kopff , op. cit., Kraków 1980 r.

[6] Tak na przykład: E. Preussner-Zamorska, Dozwolony użytek chronionych utworów [w:] J. Barta (red.) System…, s.380 ; E. Traple, Treść Prawa Autorskiego [w:] J.Barta (red.) i inni, Komentarz do ustawy o prawie autorskim, Kraków 2005 r.

[7] Ibidem.

[8] W. Machała, Dozwolony użytek… op. cit. , s. 44.

[9] Na gruncie, której to ustawy mieliśmy do czynienia ze specjalną instytucją licencji przymusowej nadawanej w drodze decyzji przez Radę Ministrów.

[10]  Zob. J. Marcinkowska, op. cit., s. 80, gdzie autorka przedstawia rozbieżne zapatrywania poszczególnych autorów na to zagadnienie.

[11] E .Preussner-Zamorska , op. cit. , s. 418.

[12] Ibidem, s.419.

[13] W. Machała, op. cit.s.43.

[14] Ibidem.

[15] J Marcinkowska, op. cit. s. 83.

[16] E .Preussner-Zamorska , op. cit. , s. 383.

Dodaj komentarz