Sabat

5/5 - (1 vote)

praca z Wydziału Prawa i Administracji

Połączenie znamion sabatu z przestępstwem czarów nastąpiło dosyć późno, dopiero w połowie XV wieku. Jednakże wówczas nie zachodził między nimi związek konieczny, dowodem na to był najsłynniejszy w tym okresie traktat o czarach: Malleus maleficarum, który wspominał o zbiorowym kulcie diabła tylko mimochodem.

Figura zachodnioeuropejskiego sabatu miała wiele cech wynikających z wpływu średniowiecznego chrześcijaństwa. Nacisk na erotyczne aspekty sabatu, takie jak rytualne stosunki płciowe z diabłem oraz powszechny promiskuityzm, hetero- i homoseksualny wśród czarownic, warunkowany był negatywną postawą Kościoła średniowiecznego i nowożytnego wobec seksu. Również msza św. odciskała swoje piętno na doktrynie sabatu, który był jej parodią.

Obraz antyspołeczności sabatu wytworzony przez mnichów w XII i XIII wieku miał swoje źródło w pismach, które były skierowane przeciwko heretykom. Scholastycy stworzyli wizję nieludzkiej, heretyckiej zbiorowości w celu przeciwstawienia się społecznemu rozwojowi takich ruchów i wzmożenia represji. Nie były to obrazy oryginalne, ponieważ twórcy czerpali z wcześniejszych wyobrażeń Rzymian o tajnych sektach chrześcijańskich. Organizacje te były pomawiane o dzieciobójstwo w celach kanibalistycznych oraz o kazi­rodztwo. Działo się tak dlatego, że główny obrzęd chrześcijaństwa – eucharystię – można było mylnie zinterpretować jako kanibalizm. Obraz wytworzony przez mnichów w drugiej połowie XII i początku XIII wieku nabrał „odrębnego życia” i z łatwością można było odnieść go do każdego odstępstwa od oficjalnej doktryny Kościoła.

Stereotyp ten był kojarzony z czarownikami prawdopodobnie od XIV wieku, kiedy to katarów oskarżano o praktykowanie czarów. W następnych wiekach na skutek szczegółowego poznania teologii heretyckich, obraz ten oderwał się od źródła i był coraz częściej kojarzony tylko z czarami. W XVI wieku zarzut ten wiązał się już tylko z postacią czarownicy.

Na ziemiach polskich idea sabatu przybrała lokalnego kolorytu, bowiem znakomita większość oskarżonych w procesach o czary zeznawała, że zgromadzenia te odbywały się na Łysej górze. Opis znacznej liczby wierzeń związanych z miejscem spotkań oraz panującymi tam zwyczajami dają Karol Koranyi i Michał Rożek.

Podczas sabatu centralnym punktem uroczystości był pocałunek składany przez szatanowi przez jego wyznawców. Był to niejako lenny rytuał złożenia hołdu, w zamian za co czarownice zyskiwały pomoc swojego nowego Pana oraz znamię przynależności do jego Kościoła. Instytucja ta wydaje się pochodzić z katarskiego rytuału pocałunku pokoju – caretas. W ten sposób Doskonali błogosławili swoich wyznawców.

Sabat był również okazją do demonstrowania odwrócenia norm społecznych i religijnych. Uczestnicy często pojawiali się w odzieży noszonej na opak lub w strojach przeciwnej płci, co miało symbolizować ich zerwanie z porządkiem społecznym i religijnym. Częścią rytuałów były uczty, podczas których rzekomo spożywano mięso dzieci lub zwierząt, co miało podkreślać bluźnierczy charakter zgromadzenia. Te wyobrażenia sabatu były w dużej mierze wytworem fantazji inkwizytorów i duchowieństwa, które dążyły do wzbudzenia lęku i usprawiedliwienia działań wymierzonych w heretyków oraz czarownice.

W literaturze procesowej sabat przedstawiano jako pełen chaosu, hałasu i świętokradztw. W opisie spotkań często pojawiały się obrazy dzikich tańców i orgii, które miały miejsce w świetle księżyca. Czarownice miały również odbywać loty na miotłach lub innych przedmiotach, co odzwierciedlało ludowe wierzenia i lęki związane z magią. Uważano, że sabat był miejscem, gdzie czarownice otrzymywały od diabła instrukcje dotyczące czynienia zła, w tym rzucania klątw, zatruwania studni czy sprowadzania nieszczęść na swoje ofiary.

W kulturze polskiej, poza Łysą Górą, wspominano o innych miejscach spotkań czarownic, takich jak Babia Góra czy Góra Ślęża. Miejsca te były często związane z dawnymi kultami pogańskimi, co dodatkowo podsycało wyobrażenia o ich magicznej naturze. Procesy o czary w Polsce, choć nie tak liczne jak w Europie Zachodniej, odzwierciedlały te same wzorce oskarżeń i wyobrażeń, które przenikały z zachodnioeuropejskiej tradycji inkwizycyjnej.

Pod koniec XVII wieku, wraz ze stopniowym osłabieniem wiary w magię i wzrostem racjonalizmu, wyobrażenia sabatu zaczęły tracić na znaczeniu. Stały się jednak inspiracją dla twórczości literackiej i artystycznej, gdzie funkcjonowały jako symbol chaosu, tajemnicy i buntu przeciwko porządkowi. W XIX wieku motywy sabatu były szeroko wykorzystywane w literaturze romantycznej, w tym w utworach Adama Mickiewicza i innych autorów, dla których sabat był alegorią walki dobra ze złem oraz odwiecznego konfliktu między wolnością a opresją.

Współczesne badania nad sabatem skupiają się głównie na jego funkcji społecznej i kulturowej, ukazując, jak wyobrażenia o sabacie były używane do legitymizowania prześladowań, kontrolowania społeczności i demonizowania marginalizowanych grup. Sabat pozostaje fascynującym świadectwem tego, jak ludzkie lęki i fantazje mogą kształtować rzeczywistość społeczną i polityczną.

Sabat był także postrzegany jako forma antyliturgii, w której każdy aspekt chrześcijańskich obrzędów był celowo odwracany i parodiowany. O ile msza święta była postrzegana jako akt jednoczenia wspólnoty wiernych z Bogiem, o tyle sabat miał symbolizować wspólnotę dusz sprzedanych diabłu. Uczestnicy sabatu mieli odprawiać czarne msze, podczas których zamiast hostii używano spleśniałego chleba, krwi lub innych bluźnierczych symboli. Takie opisy nie tylko wzmacniały lęk przed czarownicami, ale również stanowiły wyraźne narzędzie propagandowe Kościoła, mające na celu ostrzeganie wiernych przed odstępstwem od wiary.

Ważnym elementem wyobrażeń sabatu były również diabelskie pacta – umowy zawierane między czarownicą a diabłem. Według relacji procesowych czarownice miały składać swoje podpisy krwią na pergaminach, a diabeł miał pozostawiać na ich ciele znamię, które stawało się dowodem przynależności do jego sług. Znamię to, zwane również „diabelskim piętnem”, było często używane jako dowód w procesach o czary i podlegało szczegółowym poszukiwaniom podczas tortur.

Pod względem społecznym sabat pełnił funkcję wytchnienia od codziennych trudów i norm, a także wyraz buntu wobec opresyjnego porządku. W wiejskich społecznościach wierzono, że uczestnictwo w sabacie mogło dawać kobietom władzę i swobodę, której brakowało im w patriarchalnej rzeczywistości. Udział w sabacie, choć mityczny, był w pewnym sensie symbolem niezależności, która przerażała ówczesne władze.

W Polsce wyobrażenia sabatu były nieco mniej makabryczne niż w Europie Zachodniej, co mogło wynikać z bardziej umiarkowanego podejścia polskich sądów do procesów o czary. Niemniej jednak, opisy zgromadzeń na Łysej Górze i innych magicznych miejscach przesiąknięte były folklorem i lokalnymi wierzeniami. Wiele z nich miało swoje korzenie w dawnych obrzędach pogańskich, które chrystianizacja zepchnęła do podziemia, nadając im cechy diabelskie.

Wraz z nadejściem oświecenia i rozwojem nauk przyrodniczych wyobrażenia o sabacie zaczęły tracić wiarygodność. Coraz więcej intelektualistów zaczęło kwestionować istnienie czarów i diabła, co skutkowało stopniowym wygasaniem procesów o czary. Ostatecznie, pod koniec XVIII wieku, sabat stał się bardziej mitem niż rzeczywistością i przekształcił się w literacki symbol.

Do dzisiaj sabat pozostaje przedmiotem fascynacji zarówno historyków, jak i artystów. Współczesna kultura popularna często przedstawia sabat w sposób bardziej neutralny lub nawet pozytywny, jako element tradycji pogańskich związanych z naturą i duchowością. Od dawna oderwany od swojego pierwotnego kontekstu, stał się inspiracją dla filmów, literatury i sztuki, symbolizując zarówno ciemne strony ludzkiej wyobraźni, jak i pragnienie wolności oraz niezależności od narzuconych norm.

Udzielenie koncesji

5/5 - (1 vote)

Po stwierdzeniu, że zachodzą przesłanki udzielenia koncesji Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wydaje decyzję o udzieleniu koncesji.

Decyzja o udzielenie koncesji powinna spełniać łącznie wymogi przewidziane dla decyzji administracyjnej określone w art.107 § 1 k.p.a. oraz w art. 37 Prawa energetycznego gdyż jest rozstrzygnięciem sprawy. Prezes URE posiada uprawnienia do włączenia w ramy koncesji określonych obowiązków obciążających przedsiębiorców, którzy będą prowadzić działalność w jej ramach.

Treść udzielonej koncesji nie musi być zgodna z treścią wniosku. Koncesja (czyli decyzja o udzieleniu koncesji) powinna w szczególności określać:

1) podmiot i jego siedzibę lub miejsce zamieszkania,

2) przedmiot oraz zakres działalności objętej koncesją,

3) datę rozpoczęcia działalności objętej koncesją oraz warunki wykonywania działalności,

4) okres ważności koncesji,

5) szczególne warunki wykonywania działalności objętej koncesją, mające na celu właściwą obsługę odbiorców,

6) zabezpieczenie ochrony środowiska w trakcie oraz po zaprzestaniu koncesjonowanej działalności oraz

7) statystyczny numer identyfikacyjny w krajowym rejestrze podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.

Ponadto koncesja powinna ustalać warunki zaprzestania działalności przedsiębiorstwa ciepłowniczego po wygaśnięciu koncesji lub po jej cofnięciu.

Wymienione elementy koncesji powinny być określone precyzyjnie i tak sformułowane, aby możliwe było jednoznaczne ustalenie jakie uprawnienia zostały przyznane i jakie obowiązki zostały na stronę nałożone, w szczególności, aby było możliwe do ustalenia czy zachodzą przesłanki cofnięcia koncesji lub zmiany jej zakresu195.

Skutek pozytywnej decyzji koncesyjnej polega na tym, iż „legalizuje” ona podjęcie działalności gospodarczej, której koncesja dotyczy. Podjęcie i wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie objętym koncesjonowaniem bez uzyskania koncesji jest wykroczeniem zagrożonym karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny (art. 60 kodeksu wykroczeń).

Otrzymanie koncesji przez danego wnioskodawcę nie skutkuje obowiązkiem podjęcia działalności gospodarczej, której koncesja dotyczy. Jednakże wydaje się, iż obowiązek taki może być treścią warunku wykonywania działalności nałożonym w decyzji koncesyjnej. Ponadto, pośrednio na rzecz takiego obowiązku wskazuje treść art. 22 ust. 1 pkt 2 p.d.g. oraz art. 41 ust. 3 pkt 1 Prawa energetycznego.196


195 wyrok NSA z 22 czerwca 1989 r. II S.A./Kc 248/89

196 A. Walaszek-Pyzioł, Energia i prawo, Lex Nexis, Warszawa 2002 r. str. 61