Organizacja i zasady działania Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze

5/5 - (1 vote)

W chwili definitywnego załamania się Trzeciej Rzeszy wszystko było już przygotowane: organizacja, statut i procedura Trybunału, listy czołowych przestępców wojennych. Podpisanie umowy londyńskiej z 8 sierpnia uruchomiło ogromną machinę wymiaru sprawiedliwości.

Statut Trybunału objął przepisy ustrojowe, organizację prokuratury oraz przepisy prawa formalnego i materialnego. Przepisy ustrojowe zawarte zostały w pierwszych pięciu artykułach. Według statutu Trybunału, w jego skład wchodziło czterech członków i czterech zastępców, wybieranych przez sygnatariuszy. Zarówno członkowie jak i ich zastępcy („w miarę możności”) powinni brać udział w sesjach; było to niezbędne dla ważności orzeczeń. W razie nieobecności członka w jego miejsce wstępował zastępca. W czasie trwania procesu nie mogli być odwołani. Prezesa sądu wybierali spośród siebie sędziowie. Sesje Trybunału nie musiały koniecznie odbywać się na terytorium Niemiec, Trybunał władny był zarządzić sesję na terytorium jednego z sygnatariuszy i wówczas przewodniczył przedstawiciel tego państwa. Orzeczenia przyjmowane były zwykłą większością głosów, a te dotyczące winy i kary trzema głosami. W razie równości głosów przeważał głos przewodniczącego.

Statut Międzynarodowego Trybunału Wojskowego wymienia w art. 6 trzy rodzaje przestępstw: przestępstwa przeciw pokojowi, przestępstwa wojenne i przestępstwa przeciw ludzkości. W myśl Statutu do pierwszego rodzaju zbrodni należą: „planowanie, przygotowanie, wszczęcie lub prowadzenie wojny napastniczej bądź wojny z pogwałceniem traktatów międzynarodowych, umów lub gwarancji, uczestnictwo we wspólnym planie lub zmowie dla dokonania któregokolwiek z powyższych czynów”[1]. Tym samym stały się nieaktualne wszelkie niejasności dotyczące uznania wojny napastniczej za zbrodnię. Sygnatariusze podpisujący Statut uznali taką agresje za przestępstwo, toteż wszelkie dyskusje co do karalności za wszczęcie lub prowadzenie wojny napastniczej nie miały znaczenia. Przedmiotem polemiki mogła być jedynie kwestia, czy wojna wywołana przez oskarżonych była w świetle zaistniałych dowodów agresją, lub czy oskarżeni brali w niej udział.

Definicja zbrodni wojennych, określona w Statucie Trybunału Norymberskiego, została potwierdzona przez rezolucje ONZ z 1946 roku. Należą do niej: „pogwałcenie praw i zwyczajów wojennych, obejmujące morderstwa, złe obchodzenie się lub deportacje na roboty przymusowe albo w innym celu ludności na okupowanym obszarze, lub z tego obszaru, mordowanie lub złe obchodzenie się z jeńcami wojennymi, zabijanie zakładników, rabunek własności publicznej lub prywatnej, bezmyślne burzenie osiedli, miast lub wsi, spustoszenie nie usprawiedliwione koniecznością wojny”[2]. Pojęcie zbrodni wojennych obejmuje więc bardzo różnorodne stany faktyczne. Były one już wcześniej zawarte w konwencjach haskich i genewskich.

Do kategorii zbrodni przeciw ludzkości należą między innymi: morderstwa, eksterminacje, deportacje, prześladowania i inne czyny nieludzkie popełnione w stosunku do ludności cywilnej, których dopuszczono się nie tylko podczas wojny, ale również przed jej wybuchem. Według zarzutów aktu oskarżenia partia narodowo – socjalistyczna już w swych założeniach planowała agresję wojenną, gwałcąc przy tym wszelkie zasady i zwyczaje. Prześladowania i mordy dokonywane przez hitlerowców podlegały właściwości Trybunału i stanowiły przestępstwo przeciw ludzkości.

„Gdyby trybunał w Norymberdze sądził oskarżonych tylko za zbrodnie wojenne w ścisłym tego słowa znaczeniu, nie stanowiłoby to realnego postępu w sferze prawa międzynarodowego i nie dałby tych możliwości rozwojowych, jakie otwiera koncepcja zbrodni przeciw ludzkości(…). Ten nowy typ zbrodni przez swój podwójny charakter (…) otwiera dla systematyki prawa nowe horyzonty”[3].

W sprawach o dokonanie zbrodni wojennych częstą formą obrony były twierdzenia: działania w imieniu państwa (act of state) bądź działania z rozkazu przełożonego lub rządu. Wobec czego czyny te pozbawione były znamion bezprawności. W prawie międzynarodowym do chwili wydania wyroku norymberskiego brakowało sądowego rozstrzygnięcia co do znaczenia bezprawnego rozkazu przełożonego. Co więcej, większość wojskowych kodeksów karnych, obowiązujących w czasie I i II wojny światowej obostrzyła obowiązek bezwzględnego posłuszeństwa wobec każdego rozkazu. Dziwnym trafem kodeks niemiecki zobowiązywał żołnierza do odmowy wykonania rozkazu, który prowadziłby do popełnienia przestępstwa. Statut Trybunału Wojskowego zaznaczył wyraźnie, że działanie z rozkazu nie zwalnia z odpowiedzialności, a może być tylko uważane za okoliczność łagodzącą (art. 8). Również żadne nawet najwyższe stanowisko nie uchroni winnego przed odpowiedzialnością, bez względu na pozycję czy stanowisko jakie zajmują, włącznie z głowami państw, podlegają ściganiu karnemu w razie stwierdzenia, że naruszyli prawa i zwyczaje wojny. W Statucie Trybunału umieszczono postanowienie: „Urzędowe stanowisko oskarżonych jako głów państw lub odpowiedzialnych urzędników nie będzie uważane za okoliczność wyłączającą ich odpowiedzialność lub powodującą złagodzenie kary”[4]. W kwestii usankcjonowania działania w imieniu państwa i na rozkaz Statut przyczynił się do modyfikacji szeregu wewnątrzpaństwowych kodeksów karnych, pozostających z nim w sprzeczności.

Kwestia odpowiedzialności za działanie w grupach zorganizowanych była przedmiotem rozważań w Komisji Zjednoczonych Narodów dla Spraw Zbrodni Wojennych. Mając przekonanie, że wiele zbrodni popełnionych było przez zorganizowane jednostki poczyniła pewne zalecenia. W celu ukarania organizatorów tego rodzaju zespołów poleciła ująć kierowniczych zbrodniarzy, jak również członków przestępczych formacji w celu przekazania ich sądom.

Statut Trybunału przewidywał odpowiedzialność za uczestnictwo w działaniach takich grup jako delictum sui generis. Sprawcy mieli odpowiadać odrębnie za udział w przestępczej organizacji oraz za popełnioną konkretną zbrodnię. Trybunał miał prawo uznać pewne formacje za bezprawne, lecz nie był do tego zobowiązany. Było to spowodowane trudnościami technicznymi. Dokładne sprecyzowanie poszczególnych grup, dopuszczenie wykluczeń niektórych z nich oraz możliwości indywidualnej obrony jej członków przerzucono na Trybunał i sądy krajowe. Trybunał miał za zadanie określić, które grupy lub organizacje są, w rozumieniu międzynarodowego prawa karnego przestępcze. W wyniku orzeczenia, sądy krajowe miały prawo pociągnąć do odpowiedzialności każdego członka takiej organizacji, przy czym były zobowiązane do przyjęcia ustaleń Trybunału. Natomiast w odniesieniu do grup, które Trybunał uniewinnił od zarzutu przestępczości, sądy krajowe mogły każdą organizacje uznać za bezprawną dla zakresu swej jurysdykcji.

Statut Trybunału nie rozstrzygnął kwestii przymusowego członkostwa w przestępnej organizacji, i czy jest to okoliczność zwalniająca z odpowiedzialności. Dopiero wyrok Międzynarodowego Trybunału rozsądził to zagadnienie. Pociągnięta do odpowiedzialności mogła być tylko osoba, która dobrowolnie przystąpiła do organizacji, wiedziała o jej celach i metodach, a organizacja lub grupa założona była w celu popełnienia zbrodni przewidzianych w art. 6 Statutu.

Akt oskarżenia domagał się by uznano za przestępcze następujące organizacje: rząd Rzeszy, SS SD, Gestapo, S.A. i sztab generalny, naczelne dowództwo sił zbrojnych oraz kierownicy partii narodowo – socjalistycznej.

Statut Trybunału Norymberskiego przewidywał utworzenie „Komisji dla przeprowadzenia dochodzeń i oskarżania głównych przestępców wojennych”, czyli prokuratury. Prokuratura ta była organem kolegialnym, składała się z czterech oskarżycieli, którzy działali komisyjnie w podstawowych sprawach; między innymi: ustalali listy głównych przestępców wojennych, składali akty oskarżenia, redagowali projekty zasad postępowania. Komisja decydowała we wszystkich wyżej wymienionych kwestiach większością głosów i w zależności od potrzeb mogła powoływać przewodniczącego. W czasie procesu oskarżyciele mogli występować łącznie lub osobno, działając osobno:

  • szukali, zbierali i przedkładali dowody;
  • opracowywali projekty aktów oskarżenia;
  • przesłuchiwali świadków i oskarżonych;
  • wyznaczali pełnomocników do wykonywania poszczególnych czynności.

Przyjęto zasadę, że w sytuacji kiedy po wyroku ujawnione zostały nowe dowody, Rada Kontroli zawiadomi o tym Komisję oskarżycielską. Komisja, na drodze kolegialnej decyzji, może poczynić kroki w tej sprawie. Postanowienie to miało na celu umożliwienie wszczęcia ponownego postępowania przeciw przestępcy, skazanego łagodnym wyrokiem, a wobec którego ujawniono nowe okoliczności sprawy.

Trybunał miał ustalać sam dla siebie zasady postępowania, z zachowaniem postanowień Statutu. Przygotowaniem niezbędnych projektów zajęła się Komisja oskarżycielska (tu w roli Komitetu proceduralnego). Ustalone zasady miały pomocniczy charakter wobec ramowych ustaleń Statutu. Dla zapewnienia oskarżonym prawidłowej, bezstronnej i sprawiedliwej rozprawy przewidziane były następujące zasady (art. 16): akt oskarżenia powinien zawierać szczegółowe zarzuty przeciw oskarżonemu i winien mu być doręczony w odpowiednim czasie; oskarżony miał prawo do składania wyjaśnień; do obrony i korzystania z obrońcy; do przedkładania dowodów na swą obronę. Zasady procesowe, opracowane przez Komitet proceduralny określiły sposób powoływania obrońcy z urzędu w wypadku, gdy obrońca z wyboru nie mógł być odszukany, nie stawił się, lub gdy oskarżony od razu poprosił o jego wyznaczenie. Oskarżeni mieli ponadto wzgląd do wszystkich dokumentów i innych dowodów załączonych do akt sprawy, mieli prawo żądać odpisów tych dokumentów.

. Trybunał miał prawo z własnej inicjatywy wzywać świadków na rozprawę, zadawać im pytania; gromadzić dowody przez wyznaczonych do tego urzędników (art.17). Statut nakładał na Trybunał obowiązki: szybkiego badania zarzutów, niedopuszczenia do przewlekania procesu, nakładania kar porządkowych, włącznie z usunięciem oskarżonego lub jego obrońcy z rozprawy (art.18). Musiał dopuścić każdy dowód, który miał znaczenie dla sprawy, jednakże miał prawo żądania określenia jego rodzaju i treści, celem stwierdzenia jego związku ze sprawą.

Dowody z dokumentów i sprawozdań rządowych Narodów Zjednoczonych wraz z aktami i dokumentami krajowych komisji do badania zbrodni wojennych oraz protokołów i ustaleń sądów krajowych USA stały się głównymi dowodami. Toteż w procesie norymberskim brało udział bardzo mało świadków (33 świadków oskarżenia i 61 świadków obrony), natomiast ilość dokumentów była olbrzymia.

Postępowanie sądowe zaczynało się od odczytania aktu oskarżenia i zapytania skierowanego do oskarżonego czy przyznaje się do winy. Następnie Trybunał wzywał strony do składania wniosków dowodowych, odbywały się przesłuchania świadków. Zeznania składać mogli również oskarżeni, o ile o to wnieśli. Po ukończeniu postępowania dowodowego, najpierw obrona po czym oskarżyciel wygłaszał przemówienie końcowe, a następnie Trybunał wygłaszał wyrok wraz z uzasadnieniem. „Wyrok trybunału zarówno skazujący jak i uniewinniający winien przytaczać motywy, na których jest oparty, jest ostateczny i nie podlega zaskarżeniu”[5] (art. 61). Rada kontrolna Niemiec miała jednak prawo do jego złagodzenia lub zmiany, z wyjątkiem zmiany na niekorzyść oskarżonego.

Wedle zasad obowiązujących w kodeksach karnych sędzia przy wymierzaniu kary jest ograniczany ustawą. Statut zerwał z tą zasadą, Trybunał bowiem mógł wymierzyć każdą karę, jaką uznał za słuszną, łącznie z karą śmierci, zrywając tym samym z zasadą „nulla poena sine lege”. W przypadku kiedy oskarżonego nie można było znaleźć, bądź Trybunał uznał za konieczne orzekanie w jego nieobecności mógł zapaść wyrok zaoczny.

Kosztami związanymi z utrzymaniem trybunału i postępowania obarczeni byli sygnatariusze, czerpiąc na ten cel środki z budżetu Rady Kontroli Niemiec.

Ważnym zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia była zasada „nullum crimen sine lege”. Statut Trybunału pozwalał bowiem sądzić zbrodniarzy wojennych za ich działalność bez żadnego ograniczenia pod względem czasu. Na poparcie tego stanowiska Międzynarodowy Trybunał poddał analizie stan prawny z 1939 roku, zasadniczą wagę przywiązując do paktu Kellogga. Stwierdził, że fakt przystąpienia do niego tak licznej grupy państw, stał się integralną częścią prawa międzynarodowego. Tak jak konwencje haskie uregulowały sposób prowadzenia wojny, tak pakt paryski zadecydował o dopuszczalności wojen w ogóle.

Statut norymberski zapoczątkował nową epokę, która w latach późniejszych nakreśliła Wielką Kartę Praw Człowieka, obowiązującą w międzynarodowym porządku prawnym. „Winni naruszenia tej karty, jako też ich współuczestnicy, podżegacze i pomocnicy, będą mogli być uznani za przestępców z punktu widzenia prawa międzynarodowego. To jest właśnie owa zasadnicza rewolucja, wprowadzona Statutem Międzynarodowego Trybunału Wojskowego”[6]


[1] Tadeusz Cyprian, Werhmacht. Zbrodnia i kara, Warszawa 1971, s. 236

[2] Zbrodnie i sprawcy, Ludobójstwo hitlerowskie przed sądem ludzkości i historii, pod red. Czesława Pilichowskiego, Warszawa 1980, s. 794

[3] T. Cyprian, Prawo…, op. cit., s. 329

[4] T. Cyprian, Materiały…, op. cit., s. 55

[5] T. Cyprian, Materiały…, op. cit., s. 61

[6] T. Cyprian, Materiały…, op. cit., s. 31

Wygaśnięcie odrębnej własności lokali

5/5 - (1 vote)

Niezależnie od tego, czy umowa o ustanowieniu odrębnej własności lokalu wiąże się ze zniesieniem współwłasności nieruchomości lub zakupem lokalu, umowa musi określić rodzaj, położenie i rozmiar lokalu, wielkość udziałów w współwłasności nieruchomości oraz sposób zarządzania wspólną własnością. W przypadku umowy znoszącej współwłasność i ustanawiającej odrębną własność, niewłaściwe regulowanie tej ostatniej sprawy (zarządu nieruchomością) często prowadzi do konfliktów [Rudnicki „Prawo obrotu nieruchomościami” Warszawa 2001].

Okoliczność, że nieruchomość jest obciążona służebnością lub dożywociem, nie stanowi przeszkody w zniesieniu współwłasności nieruchomości, takiej jak gospodarstwo rolne, poprzez podział w naturze. Wszystkie nowo utworzone nieruchomości pozostają obciążone w razie podziału. Przeniesienie obciążenia na jednego lub więcej osób wymaga zgody osoby uprawnionej, czyli właściciela lub dożywotnika nieruchomości. W następujących sytuacjach możliwe jest usunięcie odrębnej własności nieruchomości:

1) właściciele wszystkich lokali podpisali akt notarialny o zniesieniu odrębnej własności lokali. Umowa wygasa z chwilą zawarcia, a wpis w księdze wieczystej ma charakter deklaratywny.

2) podział lokalu będącego przedmiotem odrębnej własności albo połączenie kilku lokali w jeden, w takim przypadku dotychczasowe prawo wygasa i powstaje nowe,

3) gdy użytkowanie wieczyste gruntu wygaśnie. W tym momencie budynki i inne urządzenia znajdujące się na gruncie Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego tracą swoją odrębność prawną i staną się częścią składową gruntu.

Wywłaszczanie gruntów

Nieruchomości znajdujące się na obszarach przeznaczonych na cele publiczne w planach miejscowych podlegają przepisom dotyczącym wywłaszczenia nieruchomości. Wywłaszczenie nieruchomości polega na pozbawieniu lub ograniczeniu przez decyzję prawa do własności nieruchomości, użytkowania wieczystego lub innych praw rzeczowych. J. Szachułowicz, Krossowska i Łukaszewska napisali książkę „Gospodarka nieruchomościami” w Warszawie w 2002 roku. Wywłaszczenie nieruchomości może nastąpić, jeśli cele publiczne nie mogą zostać osiągnięte innym sposobem niż poprzez pozbawienie lub ograniczenie praw do nieruchomości, a prawa te nie mogą być nabyte w drodze umowy. W sprawach wywłaszczenia odpowiedzialny jest starosta, który działa w ramach administracji rządowej.

Wywłaszczenie jest definiowane jako przymusowe pozbycie się prawa własności lub użytkowania wieczystego nieruchomości, ograniczenie tego prawa lub zniesienie lub ograniczenie innego prawa rzeczowego do nieruchomości. Wyłącznie podmioty prawa publicznego, takie jak Skarb Państwa i jednostki samorządu terytorialnego, takie jak gminy, powiaty i samorządy wojewódzkie, mają prawo do wywłaszczenia. Przepisy prawa administracyjnego wiążą wywłaszczenie z instytucją prawa publicznego, która ma skutki cywilnoprawne. Oznacza to, że mamy do czynienia z aktem władczej ingerencji organu państwa, która prowadzi do pozbawienia lub ograniczenia praw rzeczowych. Złożona struktura prawna instytucji wywłaszczenia obejmuje elementy prawa przestrzennego i publicznego, z decyzjami administracyjnymi stanowiącymi podstawę prawa prywatnego. Elementy publicznoprawne składają się z trzech elementów: celu publicznego, który jest niezbędnym warunkiem wywłaszczenia, celu wywłaszczenia, który jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania wywłaszczenia, oraz przymusu administracyjnego, który zapewnia wykonanie ostatecznej decyzji o wywłaszczeniu.

Elementy cywilnoprawne obejmują utratę własności, odszkodowanie stanowiące równowartość wartości odjętego prawa, wymianę nieruchomości lub wpis do księgi wieczystej zmiany prawa własności. Wywłaszczenie dotyczy tylko nieruchomości, czyli gruntów i ich części. Odrębne nieruchomości budynkowe i lokalne mogą być wywłaszczone tylko w związku z prawami rzeczowymi, z którymi są związane: prawo użytkowania wieczystego gruntu (budynki) lub prawo do udziału w tym prawie (lokale). Wywłaszczenie jest traktowane w naszym systemie prawa jako rozwiązanie wyjątkowe i ostateczne ze względu na dotkliwość skutków i fakt, że ingeruje w konstytucyjnie chronione prawa podmiotowe. Powoduje to, że korzystanie z instytucji wywłaszczenia przez podmiot władzy publicznej jest obwarowane wieloma ograniczeniami: – Warunki dopuszczalności wywłaszczenia są wyraźnie określone i określone w ustawie, – zobowiązuje się do przestrzegania szczegółowo określonej procedury, aby zapobiec nadużyciu władzy administracyjnej podczas wywłaszczenia, – Zastrzeżony został szczególny reżim prawny w przypadku odstąpienia właściwego organu lub podmiotu od realizacji celów wywłaszczenia. K

iedy państwo (podmiot władzy publicznej) otrzymuje tytuł prawny do nieruchomości na podstawie decyzji administracyjnej, jego władzę łączy się z działaniami cywilnoprawnymi, właścicielskimi. W demokratycznym państwie prawnym granice między tymi dwiema sferami oddziaływania państwa powinny być wyraźnie wyznaczone. W rezultacie wykorzystanie instytucji prawa cywilnego w sferze władzy państwowej powinno być ograniczone. Wywłaszczenie jest wyjątkiem od ogólnych zasad cywilnoprawnych dotyczących przenoszenia własności nieruchomości. Jest to możliwe tylko w przypadkach, gdy cele publiczne nie mogą być osiągnięte w inny, mniej dotkliwy sposób aniżeli pozbawienie lub ograniczenie praw do nieruchomości, a także w przypadkach, gdy nieruchomość nie może być nabyta w drodze umowy. Z tych powodów ustawa nakłada obowiązek wykorzystania możliwości. doprowadzenie drogą rokowań do zawarcia umowy cywilnoprawnej o przeniesienie własności nieruchomości lub innego prawa rzeczowego. Zasadniczym warunkiem dopuszczalności wywłaszczenia nieruchomości jest jej niezbędność do realizacji celu publicznego, ponieważ niewykorzystanie nieruchomości w celu, w jakim została wywłaszczona, uprawnia do jej zwrotu byłemu właścicielowi lub jego następcy prawnemu.

Wyjątek od ogólnych cywilnoprawnych zasad przenoszenia własności nieruchomości stanowi literalne stosowanie przepisów dotyczących wywłaszczania nieruchomości w drodze aktu władczego państwa. Obiekty przeznaczone do realizacji celów publicznych zwykle są budowane. Możliwość wywłaszczenia jest jednak dostępna tylko przed rozpoczęciem inwestycji. Inwestor nie może zrealizować celu publicznego na nieruchomości przed wydaniem decyzji o jej wywłaszczeniu, ponieważ cel publiczny został już zrealizowany. Wywłaszczenie obejmuje zarówno pozbawienie prawa do własności, jak i ograniczenie tego prawa. Użytkowanie wieczyste oraz prawa rzeczowe ograniczone wymienione w art. 244 § 1 k. są prawami rzeczowymi poza prawem własności. KC., takie jak użytkowanie, służebność, zastaw, spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze prawo do lokalu użytkowego, prawo do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej oraz hipoteka. Są to wszystkie prawa rzeczowe zawarte w polskim prawie (znane jako numerus clausus).

Ustawa z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze reguluje własność, użytkowanie wieczyste, użytkowanie i zastaw. Kodeks cywilny reguluje również własność, użytkowanie wieczyste, użytkowanie i zastaw. W sprawach wywłaszczeń starosta wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej jest właściwym organem. Rozwiązanie to wynika z podziału żądań, który został wprowadzony w ramach reformy administracyjnej państwa. Od 1 stycznia 1999 r. funkcja kierownika urzędu rejonowego została zlikwidowana przez organ administracji ogólnej rządu. Zgodnie z przepisami prawa wojewoda może odwołać decyzję starosty wykonującego obowiązki administracyjne rządu dotyczące wywłaszczeń, odszkodowań za wywłaszczone nieruchomości oraz zwrotu wywłaszczonych nieruchomości. Nieruchomość może zostać wywłaszczona tylko na rzecz Skarbu Państwa lub jednostki samorządowej. Nie można wywłaszczać nieruchomości Skarbu Państwa. Nie dotyczy to wywłaszczenia prawa użytkowania wieczystego, ani wywłaszczenia prawa właściciela nieruchomości. Wywłaszczenie może dotyczyć całej nieruchomości lub jej części. W przypadku, gdy część nieruchomości jest objęta wywłaszczeniem, właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości może żądać, aby ta część została nabyta w drodze umowy na rzecz Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego, w zależności od tego, na czyją rzecz następuje wywłaszczenie.

Jeśli nieruchomość nie ma założonej księgi wieczystej lub zbioru dokumentów, przy wywłaszczeniu nieruchomości przyjmuje się inne dokumenty potwierdzające prawa do nieruchomości oraz dane z katastru nieruchomości. Wywłaszczanie nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym opiera się na danych z katastru nieruchomości. Nieruchomość, której nie ma księgi wieczystej, zbioru dokumentów lub innych dokumentów, w których nie można ustalić osób, którym przysługują prawa rzeczowe, jest uważana za nieuregulowane stanie prawne. Wywłaszczenie zostało zastrzeżone wyłącznie Skarbu Państwa lub jednostce samorządu terytorialnego jako rozwiązanie wyjątkowe, bez którego nie można osiągnąć celu publicznego. W związku z tym nie można wywłaszczyć nieruchomości należące do osoby prawnej lub organizacji publicznej. Wywłaszczenie nieruchomości Skarbu Państwa poprzez pozbawienie go prawa własności nie jest możliwe. W ujęciu cywilnoprawnym wszystkie prawa majątkowe przysługujące państwu jako podmiotowi prawa publicznego są określane jako skarb państwa. Wywłaszczenie Skarbu Państwa przeczy samej istocie stosunku prawnego, jeśli wywłaszczenie, o którym mowa w ustawie, jest decyzją administracyjną, czyli indywidualnym aktem publicznoprawnym opartym na autorytecie państwa. Wywłaszczenie użytkowania wieczystego i ograniczone prawa rzeczowe na nieruchomości Skarbu Państwa nie są wyłączone z ustawy.

W przypadku wywłaszczenia któregokolwiek z tych praw na rzecz Skarbu Państwa te prawa wygaszają. Wywłaszczenie może być przykładem wywłaszczenia, gdy Skarb Państwa nabywa prawo użytkowania wieczystego na gruncie stanowiącym własność Skarbu Państwa od gminy, innej osoby prawnej lub osoby fizycznej. Prawo użytkowania wieczystego wygaśnie z dniem, w którym decyzja o wywłaszczeniu stanie się ostateczna. Gminy, powiaty i samorządy wojewódzkie mogą otrzymać prawa użytkowania wieczystego i ograniczonego prawa rzeczowego na nieruchomości Skarbu Państwa. W tym przypadku jednostka samorządu terytorialnego, na rzecz której nastąpiło wywłaszczenie, nabywa prawo. Wywłaszczenie może dotyczyć całej nieruchomości lub tylko jej części. Zakres wywłaszczenia zależy od rodzaju nieruchomości i celów publicznych, jakie mają być osiągnięte na niej. Jednak ze względu na specyfikę instytucji wywłaszczenia szkody, jakie ponosi podmiot wywłaszczony, powinny być jak najbardziej ograniczone. W związku z tym obszar podlegający wywłaszczeniu powinien być ograniczony do niezbędnego zakresu inwestycji służących celom publicznym. Przy ustalaniu zakresu wywłaszczenia należy wziąć pod uwagę, że następca prawny lub były właściciel nieruchomości, która została wywłaszczona, może również żądać zwrotu części wywłaszczonej nieruchomości, która nie jest potrzebna do celu określonego w decyzji o wywłaszczeniu.

W przypadku, gdy wywłaszczeniem objęta jest tylko część nieruchomości, właściciel lub użytkownik wieczysty może żądać umowy nabycia tej części przez Skarb Państwa lub jednostkę samorządu terytorialnego, na rzecz której następuje wywłaszczenie. W literaturze i praktyce sądowej taki zakup nieruchomości przez Skarb Państwa, gminę, powiat lub samorząd województwa jest określany jako „wywłaszczenie na żądanie właściciela”. Aby prawidłowo wykorzystać nieruchomość zgodnie z jej dotychczasowym celem, należy rozumieć właściwe i racjonalne wykorzystanie jej do celów obecnych. Społeczno-gospodarcze zastosowanie prawa determinuje jego realizację. Ze względu na zasady racjonalnego gospodarowania nieruchomością oraz społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa rzeczowego przysługującego do nieruchomości, żądanie nabycia pozostałej części nieruchomości jest uzasadnione, gdy część pozostała po wywłaszczeniu straciłaby dla właściciela lub użytkownika wieczystego swoją dotychczasową użyteczność.

Kiedy przedstawiciel Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego złoży stosowne oświadczenie woli w formie aktu notarialnego, umowa o przeniesienie prawa własności albo innego prawa rzeczowego jest skuteczna. Osobie wywłaszczanej przysługuje roszczenie o ustanowienie przez sąd obowiązku złożenia oświadczenia woli w przypadku braku takiego oświadczenia woli. Orzeczenie sądu stwierdzające ten obowiązek zastępuje żądane oświadczenie woli, co oznacza, że umowa o nabycie pozostałej części nieruchomości dochodzi do skutku z dniem uprawomocnienia się orzeczenia lub nadania mu klauzuli wykonalności. Niemniej jednak należy zauważyć, że wywłaszczenie części nieruchomości na żądanie nie następuje automatycznie na podstawie żądania wywłaszczanego. Spoczywa na nim ciężar wykazania, że prawo do pozostałej części nieruchomości utraciło swoje pierwotne społeczne i gospodarcze zastosowanie. Wykazanie tej sytuacji wymaga wiedzy specjalistycznej z dziedziny gospodarowania nieruchomościami, w zależności od rodzaju nieruchomości i jej położenia.

Aby ocenić nieprzydatność pozostałej części nieruchomości, należy wziąć pod uwagę indywidualne okoliczności dotychczasowego właściciela, a nie korzystać tylko z obiektywnych kryteriów. rezygnacja z własności nieruchomości. Właściciel może zrezygnować z własności nieruchomości, co wymaga aktu notarialnego i zgody kierownika rejonowego organu administracji ogólnej. Nieruchomość, której właściciel się zrzekł, przechodzi do Skarbu Państwa. Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za nieruchomości. Jeśli Skarbowi Państwa przysługiwało ustawowe prawo pierwokupu na rzecz nieruchomości w chwili zrzeczenia się, odpowiedzialność ta ogranicza się do sumy, która należałaby się zrzekającemu w razie wykonania prawa pierwokupu. Wydanie II Komentarza do ustawy o gospodarce nieruchomościami zostało opublikowane przez Bienieka w Zielonej Górze w 2001 roku. Zgodnie z art. 179 § 2 k. ustawy o gospodarce nieruchomościami, art. 16 KC. jest uzasadniony z dwóch powodów:

  • celem jest ustalenie relacji między tymi przepisami,
  • art. 16 ust. 1 zd. 2 ustawy wymaga odpowiedniego zastosowania art. 179 k. C. do zrzeczenia się własności lub użytkowania wieczystego przez osobę prawną, która jest państwową lub samorządową.

Problemem jest to, czy przedmiotem zrzeczenia na podstawie art. 179 k. C. może tylko być własnością. Z tego wynika, że zgodnie z art. 237 k. C. trudno byłoby uznać, że zrzeczenie nie stanowi „przeniesienia własności”, ponieważ do przeniesienia użytkowania wieczystego stosuje się odpowiednio przepisy o przeniesieniu własności. Na podstawie art. 179 k. C.

Możliwe jest zrzeczenie się zarówno użytkowania wieczystego, jak i własności nieruchomości. W przypadku, gdy osoba prawna zrzeka się użytkowania wieczystego gruntu, który należy do Skarbu Państwa (lub jednostki samorządu terytorialnego), zgodnie z zasadą superficies sola cedit budynki, budowle i urządzenia stają się częściami składowymi gruntu. Jeśli zatem użytkownik wieczysty państwowy lub samorządowy osoba prawna zrzeka się użytkowania gruntu zabudowanego, oświadczenie to obejmuje również zrzeczenie się prawa własności budynków, budowli i urządzeń posadowionych na tym gruncie. Można zatem uznać, że w tej sytuacji odrębne oświadczenie woli o zrzeczeniu się własności budynków, budowli i innych urządzeń jest zbędne z prawnego punktu widzenia. Niemniej jednak nie jest tak. Złożenie wieczystego oświadczenia o zrzeczeniu się własności budynków oznacza, że użytkownik rezygnuje z płacenia za budynki pozostawione na gruncie. Państwowa lub samorządowa osoba prawna może zrzec się własności nieruchomości gruntowej, zgodnie z art. 16. Ponadto nie ma wątpliwości, że przedmiotem zrzeczenia może być udział we współużytkowaniu wieczystym lub współwłasności. Zgoda starosty (prezydenta miasta na prawach powiatu) na nieruchomości Skarbu Państwa lub zarządu jednostki samorządu terytorialnego na nieruchomości Skarbu Państwa nie może być wydana w formie decyzji administracyjnej zgodnie z art. 16 ustawy. Jest to działanie cywilne. W związku z tym zgoda starosty lub zarządu jednostki jest wymagana w oparciu o art. 63 § 2 k., jeśli zrzeczenie się jako oświadczenie woli musi być złożone w formie aktu notarialnego.

Wygaśnięcie odrębnej własności lokali w formie aktu notarialnego

Zgoda może być złożona przed zrzeczeniem się, w chwili zrzeczenia się lub po zrzeczeniu się; jednakże oświadczenie o zrzeczeniu się nie wywołuje żadnych skutków prawnych do chwili wyrażenia zgody. Nabycie nieruchomości przez jednostkę samorządową lub Skarb Państwa ma charakter pierwotny. Oznacza to, że nabywca nie wstępuje w prawa i obowiązki osoby zrzekającej się użytkowania wieczystego lub nieruchomości. Jednak zgodnie z art. 179 k. C Skarb Państwa jest „odpowiedzialny za obciążenia nieruchomości”. Odpowiedzialność ta ogranicza się do kwoty, która należałaby się zrzekającemu w razie wykonania prawa pierwokupu, jeżeli w chwili zrzeczenia się własności Skarbowi Państwa przysługiwało ustawowe prawo pierwokupu do tej nieruchomości. Ograniczenie odpowiedzialności oznacza ograniczenie wartości nieruchomości. Jeśli nieruchomość przypada tej jednostce zgodnie z art. 16 ust. 1, odpowiedzialność tę ponosi jednostka samorządu terytorialnego. [E. Książka Gnieweka „Podstawy prawa cywilnego i handlowego” została wydana we Wrocławiu w 1998 roku.

Umowa o zniesieniu współwłasności Współwłasność polega na tym, że co najmniej dwie osoby są niepodzielnie właścicielami określonej nieruchomości lub rzeczy ruchomej. [195 KC] Przepis artykułu Współwłasność łączna i ułamkowa są różne zgodnie z 196 KC. W obrocie cywilnym współwłasność jest zwykle ułamkowa. Wiąże się to z tym, że tylko współwłaściciele, którym przysługuje wspólne prawo własności w częściach ułamkowych, mogą zarządzać swoimi udziałami; inni współwłaściciele mogą również zrezygnować ze współwłasności w drodze umowy zawartej przez wszystkich współwłaścicieli lub przez sąd. Współwłasność łączna jest zupełnie inna. W czasie trwania współwłasności łącznej nie może być ona przedmiotem podziału. Ponadto współwłaściciele nie mogą samodzielnie zarządzać swoim udziałem – o którym zresztą nie można mówić ze względu na bezudziałowość współwłasności. Nie mogą również rozporządzać udziałem, który mógłby im przypaść po wygaśnięciu stosunku prawnego, z którego wynika współwłasność łączna określonych rzeczy. Współwłasność majątkowa małżeńska jest jednym z najczęstszych przykładów współwłasności łącznej, która jest zarówno zgodna z prawem [art. 32 KRO], a także umowna 48 KRO] oraz wspólność majątkowa wspólników spółki cywilnej [art. 862 i 863 KC].

Współwłasność łączna jest inna niż współwłasność częściowa. Współwłasność łączna jest zawsze nierozerwalnie powiązana z innym stosunkiem prawnym o charakterze osobistym, bez którego nie może powstać ani istnieć. Współwłasność łączna ustaje, gdy kończy się podstawowy (osobisty) stosunek prawny, taki jak rozwiązanie małżeństwa, rozwiązanie wspólności majątkowej lub rozwiązanie spółki. W tym momencie do majątku obejmującego ją stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych. W tym przypadku przepisy KC dotyczące współwłasności In. o. 197-221 KC] mają zastosowanie tylko w przypadkach, gdy przepisy dotyczące stosunku podstawowego, a więc przepisy KRO i KC dotyczące instytucji spółki cywilnej nie stanowią inaczej [art. KRO 40-46 i art. 875 § 2 i 3 KC]

W doktrynie i orzecznictwie współwłasność rzeczy (nieruchomości, ruchomości i gospodarstwa rolne) jest traktowana jako instytucja tymczasowa ze względu na fakt, że nie jest podzielna i że udziały współwłaścicieli określonych w ułamkach są niezależne. Tłumaczyć to można za pomocą m. in. tym, że niepodzielność utrudnia poszczególnym współwłaścicielom zarządzanie rzeczą wspólną, a także czerpanie z niej korzyści naturalnych lub cywilnych. [W. „Prawo obrotu nieruchomościami” Rudnicki, Warszawa 2001 ]

KC reguluje kwestie dotyczące posiadania rzeczy stanowiącej współwłasność, jej zarządzania i pobierania z niej korzyści ze względu na potrzeby życia. Jednak zawiera jednocześnie jasne oświadczenie (art. każdy współwłaściciel może żądać rozwiązania współwłasności (210 KC). W tym zakresie uprawnienia współwłaścicieli mogą być ograniczone tylko w drodze czynności prawnej, zwykle w drodze umowy. Regulamin zawarty w artykule Zgodnie z 210 KC każdy współwłaściciel może żądać zniesienia współwłasności, a także jej czasowego ograniczenia, jeśli istnieją uzasadnione powody do zniesienia współwłasności w drodze sądowej. Powszechnie stosowana droga sądowa nie jest jedyną metodą znoszenia współwłasności.

Przykłady współwłasności nieruchomości można znaleźć w praktyce notarialnej, na przykład w drodze umowy, która jest nieważna zgodnie z art. 158 KC musi mieć formę aktu notarialnego. Odnosi się to również do zniesienia współwłasności gospodarstw rolnych, które są zbiorem rzeczy i praw, a także przedsiębiorstw, jeśli obejmują one nieruchomości. Z zasady wolności zawierania umów wynika możliwość znoszenia współwłasności w drodze umowy, pod warunkiem, że umowy te nie są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego. :58 KC], ale także z zawartym w art. Zasady 198 Kodeksu Konstytucyjnego dotyczące możliwości zarządzania udziałami Wszyscy współwłaściciele, którzy działają wspólnie, mogą doprowadzić do niepodzielności przez zawarcie umowy znoszącej współwłasność – oczywiście w sposób uzgodniony przez wszystkich – w przypadku, gdy współwłaściciel może kontrolować swoją działalność bez zgody pozostałych współwłaścicieli. Zniesienie współwłasności nieruchomości nie może nastąpić, jeśli nie ma zgody żadnego ze współwłaścicieli.

Jeśli jednak wszyscy są zgodni, nawet wprowadzenie wcześniejszego czasowego ograniczenia dopuszczalności żądania zniesienia współwłasności nie może przeszkodzić w zawarciu umowy znoszącej współwłasność nieruchomości (np. nieruchomości w gospodarstwie rolnym lub przedsiębiorstwie). Zgodnie z art. dopuszczalne jest również znoszenie współwłasności w drodze pozasądowej, zwłaszcza w przypadku umowy zawartej przez wszystkich współwłaścicieli. 211 KC Ustawodawca przewiduje także alternatywy pozasądowe, co wyraźnie pokazuje zwrot: „jeżeli zniesienie współwłasności następuje na mocy orzeczenia sądu”. Użycie przez ustawodawcę tego zwrotu byłoby niezrozumiałe, a nawet wręcz zbędne, gdyby nie przewidywał możliwości zniesienia współwłasności winnym w trybie sądowym. Można by rozważyć, czy ustawodawca nie przewidywał tylko trybu administracyjnego oprócz trybu sądowego. Niemniej jednak nie ma żadnych przepisów, które przekazywałyby sprawy o zniesienie współwłasności do postępowania administracyjnego, a także charakter współwłasności jako powszechnej instytucji prawa cywilnego przemawia przeciwko takiemu wnioskowi.

Wójt, burmistrz, prezydent lub minister, który zatwierdza projekt podziału na działki, nie decyduje o własności nieruchomości. Jedynie decyzja orzekająca o przejęciu przez państwo części dzielonej nieruchomości przeznaczonej pod ulicę ma inne skutki. Jeśli projekt podziału nieruchomości stanowiącej własność jednej osoby zostanie zatwierdzony przez organ administracyjny, ta osoba pozostanie właścicielem wszystkich działek do czasu zbycia ich osobom trzecim. W przeciwieństwie do tego, jeśli nieruchomość będąca wspólną własnością kilku osób zostanie podzielona na różne działki, żadne z tych osób nie będzie miało wyłącznego prawa do własności poszczególnych działek. Wspólnicy mogą podpisać umowę znoszącą współwłasność po zatwierdzeniu projektu podziału nieruchomości na działki. W takich przypadkach sąd zwykle nie znosi współwłasności.

Sądowe zniesienie współwłasności nie wymaga wcześniejszego uzyskania decyzji, ponieważ sąd zasięga jedynie opinii. W rzeczywistości współwłaściciele mogą ubiegać się o wydanie decyzji tylko wtedy, gdy dojdą do porozumienia w sprawie podziału nieruchomości na działki, co zniesie współwłasność. Nie tylko prawo do zniesienia współwłasności nieruchomości w drodze umowy, ale również roszczenie sądowe o zniesienie współwłasności nie podlegają przedawnieniu. 220 K.C.]

Czas trwania stosunku prawnego współwłasności nie wpływa na sposób jej zniesienia. Zniesienie współwłasności może nastąpić zarówno w drodze sądowej (w drodze orzeczenia sądowego lub ugody sądowej), jak i w drodze umowy. Zniesienie w drodze umowy daje większe możliwości. W takich przypadkach obowiązujące przepisy dotyczące obrotu nieruchomościami ograniczają wolę współwłaścicieli. Dotyczy to zwłaszcza ograniczeń dotyczących podziału różnych nieruchomości lub rozwiązania współwłasności gospodarstw rolnych. Z reguły zniesienie współwłasności nieruchomości, czyli gospodarstwa rolnego, poprzez podział w naturze jest najkorzystniejsze z punktu widzenia interesów współwłaścicieli. Zgodnie z art. ustawodawca jest również odpowiedzialny za ten rodzaj podziału. Każdy ze współwłaścicieli ma prawo żądać rozdziału rzeczy wspólnej w celu rozwiązania współwłasności, chyba że rozdział taki byłby sprzeczny z przepisami ustawy, ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy lub powodowałby znaczne zmiany lub zmniejszenie wartości rzeczy. Oczywiście powyższe ograniczenie możliwości sądowego zniesienia współwłasności. Niemniej jednak jest to również ważne przy zawieraniu umów o zniesienie współwłasności. Prawdą jest, że notariusz nie ma ani możliwości, ani obowiązku sprawdzenia, czy umowa nie narusza przepisów określonych w art. 211 KC zasad, powinien jednak zwrócić uwagę na treść tego przepisu stronom zawierającym umowę.

Natomiast notariusz powinien odmówić wykonania czynności prawnej, czyli zniesienia współwłasności budynku lub działki znajdującej się pod nim, jeśli z treści oświadczeń stron umowy i dokumentów wynika, że umowa jest nieważna (np. jeśli strony żądają rozwiązania umowy o ustanowieniu odrębnej własności lokali bez rozwiązania umowy). Możliwe jest zniesienie współwłasności poprzez ustanowienie odrębnej własności nieruchomości. W przypadku ustanowienia odrębnej własności lokali nie dochodzi do pełnego wyeliminowania niepodzielności, ponieważ grunt, na którym został wzniesiony dom, a także grunt związany z jego użytkowaniem, a także części domu i inne urządzenia nie służące wyłącznie do użytku osobistego właścicieli i poszczególnych lokali, pozostają współwłasnością wszystkich właścicieli lokali.

W przypadku rozwiązania współwłasności nieruchomości poprzez utworzenie odrębnej własności lokali nowa współwłasność, w tym grunt pod budynkiem, grunt związany z budynkiem i część domu nie służąca do wyłącznego użytku właścicieli poszczególnych lokali, otrzymuje nowy status prawny. Współwłasność, która wcześniej była tymczasowa, stała się przymusową, gdy powstała odrębna własność lokalna. W związku z tym nie można żądać zniesienia współwłasności takiej nieruchomości, dopóki trwa odrębna własność lokali. Oczywiście możliwość zniesienia współwłasności ogranicza tylko elementy wymienione w art. 3 ust. 1 ustawy, czyli tylko grunty pod domem i grunty związane z korzystaniem z domu. W przypadku, gdyby w skład nieruchomości, w której ustanowiona została odrębna własność lokali, wchodził większy obszar gruntu niż wymagany do użytku domowego, nie byłoby przeszkód w wydzieleniu z niej odrębnej działki gruntu w drodze umowy lub sądu. Chociaż nie ma przeszkód do podziału gruntu, podział budynku według płaszczyzn pionowych jest w zasadzie niedopuszczalny.

Przepisy KC mogą pomóc współwłaścicielom dojść do porozumienia i zawarcia umowy w zakresie oszacowania nieruchomości, ustalania wysokości spłat i dopłat, rozkładania tych należności na raty, płacenia od nich odsetek itp. Pomagają bowiem tym osobom zrozumieć, jakie rozstrzygnięcia mogą się spodziewać w przypadku złożenia wniosku o zniesienie współwłasności w sądzie. W tych sprawach współwłaściciele mają ostateczną decyzję. Jeśli zawarte między nimi porozumienie nie narusza przepisów, notariusz nie może odmówić jego ujęcia w sporządzonej umowie. Jeden lokal lub część nieruchomości może być przydzielona więcej niż jednej osobie w przypadku znoszenia współwłasności nieruchomości poprzez jej podział w naturze lub utworzenie odrębnej własności lokali. Jest to możliwe tylko za zgodą tych osób. W zależności od porozumienia równych lub różnych, rzecz, która im została powierzona, będzie stanowić ich współwłasność w częściach ułamkowych. Takie sytuacje w relacjach rodzinnych nie są wyjątkiem.

Nabycie prawa do nieruchomości w drodze zapisu

5/5 - (1 vote)

Prawo spadkowe [art. 968–981 i 1067 KC] reguluje instytucję zapisu. Polega on na tym, że przez rozrządzenie testamentowe spadkodawca zobowiązuje spadkobiercę ustawowego lub testamentowego lub zapisobiercę, który jest również znany jako zapisobierca, do świadczenia określonej rzeczy na rzecz określonej osoby [art. 968 KC]. Zapis może ustanowić tylko spadkodawca i tylko w testamencie, zgodnie z art. 968 KC. Nie wymaga to testamentu powołującego spadkobiercę do spadku. Może to obejmować ustanowienie zapisu, na przykład zobowiązanie spadkobiercy ustawowego lub testamentowego do wykonania określonej czynności na rzecz określonej osoby fizycznej lub prawnej. Po pierwsze, zapisobierca może korzystać z zapisu tylko po ogłoszeniu testamentu, ale spadkobierca wchodzi w prawa i obowiązki zmarłego spadkodawcy z chwilą jego śmierci, czyli z chwilą otwarcia spadku. To jest różnica między zapisobraniem a dziedziczeniem. Odpowiedzialność spadkobiercy z tytułu zapisu jest ograniczona do wartości stanu czynnego spadku [art. 1033 KC], podczas gdy odpowiedzialność spadkobiercy z tytułu zapisu jest ograniczona do wartości jego własnego zapisu.

Nie można obciążać majątku osoby trzeciej nie odnoszącej korzyści z tytułu zapisobrania lub dziedziczenia za pomocą instytucji zapisu. Każde świadczenie o charakterze majątkowym może być przedmiotem zapisu. Może to być na przykład zobowiązanie do zapłacenia określonej kwoty lub zwolnienia z długu, przeniesienie własności rzeczy oznaczonej co do tożsamości lub tylko co do gatunku, a także ustanowienie ograniczonego prawa rzeczowego. Istnieje zobowiązanie dotyczące rzeczy wchodzącej w skład spadku, gdy chodzi o świadczenia takie jak przeniesienie własności, w tym nieruchomości. Niemniej jednak przepisy dotyczące procesu zapisu nie zabraniają ustanowienia zapisu rzeczy, które nie należą do spadku, np. rzeczy własnej spadkobiercy obciążonego zapisem. Może to wyłączyć spadkodawca, chociaż art. 976 KC mówi, że zapis rzeczy nie należącej do spadku (np. nieruchomości) jest nieskuteczny. W takim przypadku spadkobierca obciążony zapisem ma zarówno obowiązek przeniesienia własności rzeczy stanowiącej jego własność, jak i podjęcie działań w celu zakupu rzeczy wskazanej przez spadkodawcę.

Jeśli starania o nabycie rzeczy nie przyniosą pozytywnego wyniku z przyczyn niezależnych od zobowiązanego (na skutek okoliczności, za które dłużnik nie odpowiada), świadczenie jest niemożliwe. W tym przypadku jego obowiązek wygasa, chyba że spadkodawca postanowi, że obciążony musi zapłacić określoną kwotę. W tym przypadku suma pieniężna nie musi być określona w konkretnej kwocie; zamiast tego może być przedstawiona jako równowartość konkretnej nieruchomości. Zapisy dotyczące nieruchomości mogą również oznaczać, że spadkobierca otrzymuje własność lokalu na rzecz zapisobiercy przy zachowaniu warunków określonych w obowiązujących przepisach, a także przeniesienie udziału w nieruchomości. W uzasadnieniu tej uchwały SN stwierdził, że wykonanie takiego zapisu wymaga umowy spadkobiercy i zapisobiercy.

Oczywiste jest, że umowa musi być zawarta w formie aktu notarialnego i zarejestrowana w księdze wieczystej. W orzeczeniu SN z 10.8.1988 r., III CZP 65/88 (nie publ.) stwierdzono, że w przypadku, gdy osoba, na którą został ustanowiony zapis nieruchomości, przyjęła go w posiadanie jako przedmiot zapisu, ale odmawia zawarcia umowy przenoszącej własność nieruchomości ze spadkobiercą, umowa ta musi być sporządzona w formie aktu notarialnego. Wartość 981 KC określa termin przedawniania roszczenia z tytułu zapisu.

W przypadku przepisu, który mówi, że roszczenie przedawnia się w ciągu pięciu lat od dnia wymagalności zapisu, chodzi tylko o żądanie spełnienia świadczenia wynikającego z zapisu. Nie dotyczy to jednak roszczeń zapisobiercy o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości, ani roszczeń obciążonych zapisem o zwrot nakładów. Do nich stosuje się odpowiednio przepisy o roszczeniach między właścicielem a samoistnym posiadaczem rzeczy, określone w art. 224-227 i 229 KC, zgodnie z art. 977 KC. W obecnych przepisach spadkobiercy, którzy dziedziczą gospodarstwo rolne, mogą zostać obciążeni zapisem, który powoduje, że własność gospodarstwa lub jego części zostanie przeniesiona na zapisobiercę. Jednak art. 1067 § 2 KC stanowi, że spadkobierca zobowiązany do wykonania zapisu może żądać zamiany przedmiotu zapisu na świadczenie pieniężne, jeśli wykonanie zapisu prowadziłoby do podziału gospodarstwa rolnego (lub wkładu gruntowego w rolniczej spółdzielni produkcyjnej), co byłoby sprzeczne z zasadami prawidłowej gospodarki rolnej.

Instytucja zapisu stanowi jedno z bardziej interesujących i złożonych zagadnień polskiego prawa spadkowego, a jej znaczenie praktyczne ujawnia się szczególnie wyraźnie w sytuacjach, gdy przedmiotem zapisu jest nieruchomość. Przepisy Kodeksu cywilnego regulujące zapisy, zarówno zwykłe, jak i windykacyjne, zawierają mechanizmy umożliwiające przekazanie określonych składników majątkowych osobom trzecim, bez potrzeby dokonywania działu spadku. Kwestia nabycia prawa do nieruchomości w drodze zapisu wiąże się nie tylko z rozróżnieniem między zapisem zwykłym a zapisem windykacyjnym, ale również z istotnymi konsekwencjami w sferze prawa rzeczowego, podatkowego oraz postępowania cywilnego.

Zapis zwykły, zgodnie z art. 968 § 1 Kodeksu cywilnego, stanowi rozrządzenie testamentowe, na mocy którego spadkodawca zobowiązuje spadkobiercę do spełnienia określonego świadczenia majątkowego na rzecz oznaczonej osoby. W przypadku gdy przedmiotem zapisu zwykłego jest nieruchomość, mamy do czynienia jedynie z zobowiązaniem o charakterze obligacyjnym, nie zaś skutkiem rzeczowym. Oznacza to, że zapisobierca uzyskuje jedynie roszczenie wobec spadkobiercy o przeniesienie własności nieruchomości, a nabycie prawa własności wymaga zawarcia odrębnej umowy przenoszącej to prawo w formie aktu notarialnego. W praktyce zatem skuteczność zapisu zwykłego jako instrumentu przenoszenia własności nieruchomości jest ograniczona przez konieczność dalszego działania stron.

Odmiennie rzecz się ma w przypadku zapisu windykacyjnego, który został wprowadzony do polskiego porządku prawnego z dniem 23 października 2011 roku na mocy nowelizacji Kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 981¹ § 1 k.c., w testamencie sporządzonym w formie aktu notarialnego spadkodawca może postanowić, że oznaczona osoba nabywa z chwilą otwarcia spadku określony przedmiot majątkowy, np. własność nieruchomości, udział we współwłasności lub użytkowanie wieczyste. Zapis windykacyjny wywołuje zatem skutek rzeczowy ex lege, co oznacza, że prawo własności przechodzi na zapisobiercę w chwili śmierci spadkodawcy, bez potrzeby zawierania dodatkowych umów ani składania oświadczeń woli przez strony.

Skuteczność zapisu windykacyjnego jako sposobu nabycia nieruchomości zależy od spełnienia szeregu warunków formalnych. Przede wszystkim testament musi być sporządzony w formie aktu notarialnego, a przedmiot zapisu musi być ściśle oznaczony i możliwy do indywidualizacji. Przepis art. 981¹ § 2 k.c. zawiera zamknięty katalog przedmiotów mogących być objętymi zapisem windykacyjnym, w tym nieruchomości i prawa rzeczowe na nieruchomościach. W przypadku niespełnienia tych warunków zapis windykacyjny jest nieważny, a rozrządzenie może być traktowane jako zapis zwykły, o ile spełnia jego przesłanki. Należy również zwrócić uwagę, że zapis windykacyjny nie może naruszać przepisów o zachowku, co oznacza, że osoby uprawnione mogą dochodzić odpowiedniego uzupełnienia swojego udziału w spadku.

Z chwilą nabycia prawa do nieruchomości w drodze zapisu windykacyjnego powstaje po stronie zapisobiercy obowiązek ujawnienia nabycia w księdze wieczystej. Choć wpis ma charakter deklaratoryjny, jego dokonanie jest istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa obrotu prawnego oraz możliwości skutecznego rozporządzania nieruchomością przez nowego właściciela. W praktyce często zdarza się, że notariusz sporządzający testament windykacyjny przekazuje odpis aktu notarialnego wraz z wnioskiem do sądu wieczystoksięgowego, co pozwala na zachowanie ciągłości formalnoprawnej.

Warto również zwrócić uwagę na podatkowe aspekty nabycia nieruchomości w drodze zapisu. Zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn, zapis windykacyjny traktowany jest analogicznie jak nabycie spadku, co oznacza, że zapisobierca jest zobowiązany do złożenia zeznania podatkowego i ewentualnego uiszczenia podatku. Wysokość zobowiązania zależy od stopnia pokrewieństwa między zapisobiercą a spadkodawcą oraz wartości nabywanego składnika majątkowego. W przypadku zapisobierców należących do tzw. „grupy zerowej” (np. dzieci, małżonek) istnieje możliwość całkowitego zwolnienia z podatku, pod warunkiem spełnienia określonych ustawą warunków formalnych.

W orzecznictwie i doktrynie zwraca się również uwagę na praktyczne problemy związane z rozbieżnością pomiędzy treścią zapisu a rzeczywistym stanem prawnym nieruchomości. Przykładowo, jeżeli przedmiotem zapisu windykacyjnego jest nieruchomość, którą spadkodawca przed śmiercią zbył, zapis ten staje się bezskuteczny, co wynika z art. 981² § 1 pkt 1 k.c. W sytuacjach bardziej złożonych, jak np. współwłasność nieruchomości, konieczne może być rozważenie wpływu zapisu na strukturę współposiadania oraz możliwość jego zniesienia przez nowego współwłaściciela.

Reasumując, nabycie prawa do nieruchomości w drodze zapisu stanowi instytucję o dużym znaczeniu praktycznym, pozwalającą na elastyczne kształtowanie rozrządzeń testamentowych. O ile zapis zwykły wymaga dodatkowych działań i nie daje natychmiastowego skutku rzeczowego, o tyle zapis windykacyjny umożliwia przeniesienie własności z chwilą otwarcia spadku. Warunkiem skuteczności tego rozwiązania jest jednak dochowanie rygorów formalnych, precyzyjne oznaczenie przedmiotu zapisu oraz uwzględnienie ograniczeń wynikających z przepisów o zachowku i ochronie osób uprawnionych. W kontekście praktyki notarialnej, orzecznictwa sądowego i teorii prawa, zapis windykacyjny jawi się jako nowoczesne narzędzie przenoszenia własności nieruchomości mortis causa, ale jednocześnie wymaga staranności i rozwagi przy jego stosowaniu.

Nabycie nieruchomości w drodze dziedziczenia i zapisu testamentowego

Rate this post

Przenoszenie prawa własności nieruchomości, użytkowania wieczystego oraz ograniczonych praw rzeczowych może nastąpić w drodze czynności prawnych dwustronnych, takich jak umowa sprzedaży, zamiany, darowizny i dożywocia lub jednostronnych, takich jak zrzeczenie się własności nieruchomości, dziedziczenie, które jest również jednym ze sposobów nabycia, a także posiadania.

Dziedziczenie, znane również jako dziedziczenie, a także zapis, to sposób przeniesienia praw majątkowych ze spadkodawcy na inną osobę lub na spadkobierców. „Obrót” nie ma już znaczenia, jeśli w wyniku dziedziczenia zmienia się właściciel nieruchomości lub podmiot posiadający inne prawa rzeczowe.

Nabycie nieruchomości lub innych praw w drodze czynności prawnej różni się od nabycia spadku tym, że nabycie spadku następuje z mocy prawa (ex lege), bez czynnego udziału poprzednika lub następcy. Z drugiej strony spadkobierca, gdy spadkodawca umiera, otrzymuje nie tylko wszystkie prawa i obowiązki majątkowe zmarłego. Nie tylko przechodzą prawa i obowiązki zmarłego, które są nie należące do spadku, ale także prawa i obowiązki, które przechodzą na oznaczone osoby, niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami zmarłego (art. 922 KC). W zasadzie prawa rzeczowe nie należą do tej kategorii praw, które są ściśle związane z osobą spadkodawcy i które przechodzą na inne osoby, niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami.

Prawa rzeczowe, takie jak własność i użytkowanie wieczyste, przechodzą na spadkobierców lub spadkobierców z chwilą śmierci uprawnionego spadkodawcy, czyli z chwilą otwarcia spadku. Prawa te obejmują własność nieruchomości i wszystkie związane z tym urządzenia i budynki znajdujące się na nieruchomości. Do praw tych należy również udział we współwłasności i użytkowaniu wieczystym, a także prawo do odrębnej własności lokalu wraz z udziałem w nieruchomości nazywanej „nieruchomością wspólną” [art. 3 ustawy z 24.6.1994 r. o własności lokali, Dz. U.85, poz. 388 ze zm.]; w przypadku, gdy budynek będący przedmiotem odrębnej własności spadkowej został wzniesiony na gruncie Dziedziczone są również ograniczone prawa rzeczowe, takie jak hipoteka i służebności gruntowe, ze względu na to, że są to nieruchomości. Jeśli jednak hipoteka — podobnie jak zastaw — jest dziedziczna tylko wraz z wierzytelnością zabezpieczającą. przedmiot dziedziczenia jest wierzytelnością, a hipoteka tylko zabezpieczeniem. Dziedziczenie, czyli przeniesienie własności na inną osobę niż członka spółdzielni, podlega również prawom spółdzielczym w spółdzielniach mieszkaniowych, które obejmują ograniczone prawa rzeczowe, takie jak spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze prawo do lokalu użytkowego i spółdzielcze prawo do domu jednorodzinnego. Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 922 KC, dziedziczność tych praw wynika również z przepisów zawartych w prawie spółdzielczym [art. 223 § 1,232 § 3 i 238 § 1 Prawo Spółdzielcze]. Zasady dotyczące dziedziczenia spółdzielczego prawa do lokalu użytkowego dotyczą również dziedziczenia garaży, które stanowią osobne lokale, a także miejsc postojowych w garażach przydzielonych członkom do wielostanowiskowych. Spółdzielcze prawa do lokali przechodzą na spadkobierców z mocy prawa z chwilą otwarcia spadku, czyli z chwilą śmierci spadkodawcy. Aby uzyskać te prawa, spadkobiercy muszą zostać członkami spółdzielni i wykonać czynności zachowawcze przewidziane w art. 228, 232 i 238 Prawa Spółdzielczego. Z uwagi na fakt, że spadek składa się z praw i obowiązków określonych w art. 922 Kodeksu Cywilnego, przyjmuje się powszechnie, że nieruchomości podlegają dziedziczeniu, mimo że nie jest to prawo podmiotowe. Oznacza to, że z chwilą otwarcia się spadku po osobie, która była właścicielem nieruchomości, spadkobiercy otrzymują posiadanie ex lege nieruchomości, nawet jeśli nie podjęli oni żadnych działań mających na celu jej faktyczne przejęcie. Art. 176 § 2 KC wyraźnie określa dziedziczność posiadania nieruchomości, mówiąc, że przepisy dotyczące zaliczania okresów posiadania niezbędnych do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio „w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza”.

Nie tylko prawa do nieruchomości, ale także możliwość ich uzyskania oraz inne uprawnienia związane z tymi prawami, takie jak roszczenia windykacyjne, negatoryjne i uzupełniające, są prawnie uważane za prawnie. Dziedziczenie na podstawie ustawy i testamentu Zgodnie z art. 926 § 1 Kodeksu Konstytucyjnego dziedziczenie praw i obowiązków zmarłego, w tym praw do nieruchomości, może nastąpić "z ustawy albo z testamentu". Obydwie podstawy są uważane za równie ważne. Jednak, zgodnie z zasadami określonymi w § 2 i 3 art. 926, dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje w przypadkach, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy testamentowego lub gdy żadna z osób powołanych w testamencie nie chce lub nie może być spadkobiercą. dziedziczenie ustawowe co do części spadku następuje w przypadkach, gdy w testamencie nie rozrządzono części spadku lub gdy żadna z W rezultacie porządek dziedziczenia określony przez spadkodawcę w testamencie ma pierwszeństwo w przepisie. Jego wola powinna być najważniejsza.

Rozwiązanie umowy dożywocia

5/5 - (1 vote)

Art. 913 Kodeksu cywilnego przewiduje w § 1 możliwość domagania się przez każdą ze stron, aby sąd zmienił wszystkie lub tylko niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na rentę w przypadku powstania między dożywotnikiem a zobowiązanym takich stosunków, że nie można wymagać od stron pozostawania w bezpośredniej styczności. W § 2 przepis ten przewiduje, że w wyjątkowych przypadkach sąd może na żądanie Dla rozwiązania stosunku dożywocia podstawową przyczyną jest niewłaściwy układ stosunków, który uniemożliwia stronom bezpośrednią styczność. Zgodnie z przepisem zawartym w art. 913 § 1 Kodeksu cywilnego dożywotnik, który nie jest zbywcą nieruchomości lub osobą trzecią, na rzecz której zastrzeżono świadczenia dożywotnie, nie może wystąpić z żądaniem rozwiązania umowy dożywocia.

Uznanie umowy dożywocia za nieważną Zbycie nieruchomości w drodze umowy dożywocia, podobnie jak zbycie innego majątku, może być trudne dla wierzycieli zbywcy, a nawet może uniemożliwić im zaspokojenie ich roszczeń. W wyniku sprzedaży nieruchomości sytuacja dłużników znacznie się zmienia w porównaniu z sytuacją, w jakiej się znajdowali w momencie zaciągania zobowiązań. Ustawodawca wprowadził do KC przepisy pozwalające na pozbawienie skuteczności czynności prawnych dokonanych z pokrzywdzeniem wierzycieli w celu ochrony wierzycieli przed działaniami dłużników, które często krzywdzą wierzycieli. Chodzi tu o instytucje określone w art. 59 KC oraz w art. 527-534 KC.

Względna bezskuteczność określona w art. 59 Kodeksu cywilnego ma pewne podobieństwa do akcji pauliańskiej, instytucji zaskarżenia działań dłużnika ze szkodą wierzyciela. Jednak istnieją istotne różnice między tymi instytucjami. Jeśli wykaże, że mienie dożywotnika jest wystarczające do zaspokojenia wierzyciela, nabywca nieruchomości może być również zwolniony z odpowiedzialności za alimenty. Przepisy ogólne dotyczące ochrony wierzyciela, które regulują skargę lub akcję pauliańską, mają zastosowanie w zakresie nieuregulowanym w art. 916 § I KC.

Rozwiązanie umowy dożywocia jest możliwe w określonych sytuacjach, chociaż sama umowa dożywocia, z racji swojej specyfiki, jest umową na czas nieokreślony, mającą na celu zabezpieczenie dożywotniego utrzymania osoby dożywotnika. Umowa ta, zgodnie z Kodeksem cywilnym, wiąże dożywotnika i nabywcę nieruchomości do końca życia dożywotnika, jednak w określonych okolicznościach możliwe jest jej rozwiązanie.

Rozwiązanie umowy dożywocia może nastąpić na wniosek jednej ze stron umowy, ale tylko w wyjątkowych przypadkach, które przewidują przepisy prawne. Istnieje kilka sytuacji, które mogą prowadzić do rozwiązania umowy dożywocia:

Naruszenie obowiązków przez jedną ze stron – Umowa dożywocia wiąże się z określonymi obowiązkami obu stron. Dożywotnik ma prawo do zamieszkiwania w nieruchomości i korzystania z niej, a także do otrzymywania świadczeń, takich jak opieka czy wsparcie finansowe. Z kolei nabywca nieruchomości zobowiązuje się do zapewnienia tych świadczeń. Jeśli którakolwiek ze stron nie wypełnia swoich obowiązków – na przykład nabywca nie zapewnia dożywotnikowi opieki lub nie wypłaca umówionych świadczeń, lub dożywotnik nadużywa swoich praw, na przykład zaniedbuje obowiązki związane z użytkowaniem nieruchomości – druga strona może żądać rozwiązania umowy. W takim przypadku sąd może orzec o rozwiązaniu umowy dożywocia, jeżeli zachowanie strony stanowi rażące naruszenie jej obowiązków.

Utrata podstaw do dalszego wykonywania umowy – Istnieją przypadki, kiedy umowa dożywocia może zostać rozwiązana z powodu okoliczności, które uniemożliwiają dalsze wykonywanie umowy. Na przykład, jeżeli dożywotnik nie będzie już w stanie korzystać z mieszkania z powodu stanu zdrowia lub innych poważnych powodów, które uniemożliwiają mu kontynuowanie zamieszkiwania w danej nieruchomości, możliwe jest rozwiązanie umowy. W takich przypadkach dożywotnik może być przeniesiony do innego miejsca zamieszkania, a umowa dożywocia rozwiązana.

Śmierć dożywotnika – Zasadniczo umowa dożywocia wygasa w momencie śmierci dożywotnika. W tym przypadku umowa przestaje obowiązywać, ponieważ dożywotnik już nie korzysta z przysługujących mu świadczeń. Śmierć dożywotnika oznacza, że nieruchomość staje się pełną własnością nabywcy, bez obowiązku zapewniania dalszych świadczeń.

Porozumienie stron – Rozwiązanie umowy dożywocia jest również możliwe, gdy obie strony wyrażą zgodę na zakończenie umowy. Może to być związane z sytuacją, gdy dożywotnik nie chce już mieszkać w danym lokalu, a nabywca nieruchomości zgadza się na zakończenie obowiązków wynikających z umowy. W takim przypadku strony mogą ustalić warunki zakończenia umowy, na przykład przez zapłatę odszkodowania lub innego rodzaju świadczenie.

Przekształcenie umowy dożywocia – W niektórych sytuacjach strony mogą dojść do porozumienia i przekształcić umowę dożywocia w inną formę zabezpieczenia, na przykład w umowę rentową, w ramach której dożywotnik otrzymywałby rentę zamiast innych świadczeń (np. opieki czy zamieszkiwania). W takim przypadku rozwiązanie umowy dożywocia może nastąpić na podstawie umowy stron o przekształcenie warunków umowy.

W praktyce rozwiązanie umowy dożywocia wymaga podjęcia działań prawnych i często wiąże się z interwencją sądową, zwłaszcza w przypadku konfliktów dotyczących niewykonywania zobowiązań przez jedną ze stron. Przepisy Kodeksu cywilnego przewidują możliwość rozwiązania umowy w przypadku rażącego naruszenia warunków umowy, jednak każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie przez sąd, który ocenia, czy zachowanie jednej ze stron uzasadnia rozwiązanie umowy.

Ważnym aspektem jest to, że każda zmiana umowy dożywocia, w tym jej rozwiązanie lub przekształcenie, wymaga zachowania formy pisemnej, a w niektórych przypadkach również aktu notarialnego.